Godzina 7 rano, lotnisko w
Gdańsku, tłumy pasażerów ubranych w letnie stroje, słomkowe kapelusze i co
najwyżej bardziej zabudowane sandały, a pośrodku tej beztrosko – urlopowej
atmosfery my. W długich spodniach, butach trekkingowych i plecakach wypchanych
do granic możliwości wszystkimi niezbędnymi sprzętami. Nas też czeka beztroski
urlop, tyle że w Arktyce.
|
Morskie korespondentki przed lotem :) |
Zapraszamy do lektury relacji z niesamowitej wyprawy na Spitsbergen w 17 odcinkach... Startujemy już od jutra!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz